Ostatnio trafiło do mnie, że nikt nie rozumie tego co robię. Od 18 lat zajmuję się programowaniem. Od ponad 20 różnymi rzeczami związanymi z komputerami. Jako że człowiek uczy się całe życie, to wnioski płynące z doświadczenia pojawiają się w różnych momentach.
Czym się zajmuję? Tak generalnie tworzę systemy, które pozwalają rozwiązać problemy o rozwiązaniu których nikt by nie pomyślał, gdyby nie można było stworzyć systemu. Czyli bla bla bla.
Częściej łapię się na tym, że przyjmuję za pewnik pewien poziom umiejętności czy wiedzy informatycznej u ludzi. Później okazuje się, że jednak nie 😉 I tutaj trafiam na pozytyw – zacząłem to zauważać. Ale nie po fakcie, a przed nim.
I to jest świetna dla mnie informacja. Jeżeli zauważam potrzebę lepszego tłumaczenia działania mechanizmów (czy brak zrozumienia dla dotychczasowych tłumaczeń) to jestem o krok od tego, aby systemy które tworzę zyskały bardziej ludzką twarz. Do tej pory według opinii użytkowników nie było źle myślę jednak, że da się lepiej.